Kiedy pasja staje się zawodem. O służbie i wyzwaniach podczas zawodów strażackich porozmawiamy z Ewą Dobrzyńską st. str. z KP PSP w Śremie, zawodniczką odnosząca sukcesy w zawodach pożarniczych, reprezentującą „barwy” Sklepu Ogniowego.
Ogniowy: Myślę, że widok kobiety w Straży Pożarnej nie powinien już dziwić, choć wybór drogi nie jest oczywisty… no właśnie, chcielibyśmy poznać co Cię skłoniło do takiej decyzji?
Ewa: Straż pożarna towarzyszy mi od najmłodszych lat, gdzie wspólnie ze znajomymi obserwowaliśmy starszych kolegów dowiadując się na czym ta straż polega i co tam się właściwie robi. No i się spodobało 😊 Zaczęłam częściej przychodzić do strażnicy, pomagać, działać z chłopakami. Sukcesywnie pojawiało się coraz więcej dziewczyn aż któregoś roku udało się utworzyć żeńską Młodzieżową Drużynę Pożarniczą. Później ze względu na wiek, startowałyśmy w kategorii seniorów, nie zaniedbując naszych Młodzieżowych następców. Kilkukrotnie próbowałam swoich sił do szkół pożarniczych oraz bezpośrednio do wielu komend na terenie wielkopolski i nie tylko, dopiero podczas naboru w 2021r. Dostałam ogromny kredyt zaufania od Komendanta Powiatowego PSP w Śremie, który podjął się, można powiedzieć wyzwania, przyjmując kobietę do służby w Państwowej Straży Pożarnej w podziale bojowym. Po odbyciu niezbędnych badań lekarskich uzyskałam zdolność do służby w PSP a już na początku 2022r. Odbyłam 3 miesięczny kurs niezbędny do pełnienia zawodu strażaka i tak do dnia dzisiejszego spełniam się w tym zawodzie wykonując swoje zadania najlepiej jak potrafię.
Ogniowy: Sklep Ogniowy jest całym sercem z Dziecięcymi Drużynami Pożarniczymi czy Młodzieżowymi Drużynami Pożarniczymi. Wierzymy w powiedzenie „czym skorupka za młodu nasiąknie”, tak jak było w Twoim przypadku. Powiedz proszę co dla Ciebie jest najtrudniejsze w pracy Strażaka, zważając, że należysz do podziału bojowego?
Ewa: Ciężko określić konkretnie co jest najtrudniejsze. Każda służba jest inna i nawet ciężko jest się na cokolwiek nastawić. Podczas tych 24h musimy być przygotowani można powiedzieć na wszystko. Dlatego też dużo się szkolimy. Dowództwo planuje nam ćwiczenia zagrożeń, które w danym okresie mogą występować najczęściej. Mamy lato a więc dużo czasu spędzamy na akwenach wodnych, aby nasza praca mogła być jak najbardziej skuteczna.
Ogniowy: Zawód Strażaka uważany jest przez polskie społeczeństwo za najbardziej poważany i cieszy się dużą sympatią. Jakie są Twoje odczucia?
Ewa: Zdecydowanie się z tym zgodzę. Od wielu lat Straż Pożarna cieszy się dużym uznaniem wśród społeczeństwa. Nic dziwnego patrząc na spektrum działań jakie podejmuje strażak, który nie jednokrotnie podczas jednej służby rano ratuje poszkodowanych z wypadku udzielając pierwszej pomocy, w południe jest edukatorem najmłodszych aby zapobiegać zagrożeniom a wieczorem ubrany “po zęby” w sprzęt ochrony indywidualnej z dodatkowym, niezbędnym sprzętem, którego waga może sięgać nawet dodatkowych 20-30kg, wchodzi do płonącego budynku, aby gasić pożar.
Ogniowy: Przejdźmy do zawodów. Niesamowita determinacja, sprawność, wytrzymałość to wszystko można zauważyć podczas Twoich startów. Zawody z cyklu o „Tytuł Najtwardszego Strażaka” czyli Toughest Firefighter Challenge (TFC) to „morderczy” wręcz tor pokonywany w ubraniu specjalnym, z aparatem ochrony dróg oddechowych. Jak wyglądają Twoje przygotowania i treningi fizyczne, aby podjąć wyzwanie startu w zawodach?
Ewa: Tak to prawda, są to wymagające zawody. Każdy walczy o to aby czas ukończenia toru był jak najkrótszy co wiąże się z maksymalnym wysiłkiem. Jeśli chodzi o treningi zaplanowane są etapowo. Podczas sezonu przygotowawczego, swoją sprawność buduję trenując na siłowni. Sukcesywnie im bliżej startów w zawodach ten plan się zmienia na poczet szlifowania techniki wykonywanych zadań na torze. Podczas tych treningów dochodzi dodatkowy sprzęt w postaci ubrania specjalnego i aparatu aby jak najmocniej odzwierciedlić warunki panujące podczas zawodów.
Ogniowy: Twój ostatni wynik to trzecie miejsce w kategorii indywidualnej w Mistrzostwach Polski o tytuł „Najtwardszego Strażaka „Firefit Chamionships Europe” z życiowym rekordem 2.49. Wielkie gratulacje! Jakie kolejne zawody masz w planach? Kiedy Mistrzostwa Świata?
Ewa: W tym sezonie jeszcze kilka startów przede mną. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to sezon 2023 zakończę we wrześniu na zawodach w Krakowie. Mistrzostwa Świata to chyba największe marzenie każdego sportowca, niezależnie od uprawianej dyscypliny. W tym roku na pewno beze mnie, ale nigdy nie mów nigdy 😉 Polska Straż Pożarna ma bardzo silną reprezentacje w tych zawodach. W końcu zeszłorocznym Mistrzem Świata został Polak w dodatku z wielkopolski, za którego mocno trzymam kciuki, aby obronił swój tytuł. Dodatkowo dumę rozpiera fakt, że wśród reprezentantów polski jest Kobieta, która ramię w ramię na torze zmaga się z takimi samymi obciążeniami jak mężczyźni i pokazuje, że nie ma sobie równych.
Ogniowy: Jakie rady dałabyś swoim kolegom, koleżankom, którzy chcieliby rozpocząć przygodę w zawodach typu TFC? Scharakteryzuj proszę etapy, które trzeba przejść, aby wystartować w takich mistrzostwach?
Ewa: Najważniejszym etapem jest po prostu wysłanie zgłoszenia na zawody a później już tylko ciężka praca i hektolitry potu wylane na treningach aby ukończyć tor. Pamiętam, że moim celem na pierwszych zawodach, do których postanowiłam sama się przygotować, było po prostu ukończenie toru w czasie regulaminowym czyli 6 min. I rzutem na taśmę udało się tego dokonać, ponieważ pierwszy raz cały tor zajął mi 5 minut i 48 sekund. Już wtedy wiedziałam, że czeka mnie dużo pracy jeśli chcę na kolejnych zawodach osiągnąć lepszy wynik i stanąć na podium. Rok ciężkiej pracy i przygotowań pod okiem trenera pokazał, że był warto dać z siebie wszystko, nie odpuszczać treningów aby 2020 roku pierwszy raz stanąć na trzecim miejscu podium podczas zawodów w Płocku i ukończyć tor w czasie aż o połowę lepszym niż poprzedniego roku. Nieodparta chęć osiągnięcia postawionego sobie celu, powoduje, że szukamy możliwości aby to osiągnąć i to właśnie wtedy powstaje coś z niczego 😉
Dziękujemy za zaangażowanie, za radość, z pewnością dla wielu młodych ludzi już dziś możesz być inspiracją. Życzymy sukcesów na torach zawodów, a w pracy „w ogień i z powrotem”.
Sklep Ogniowy sponsorem Ewy Dobrzyńskiej w zawodach.