SYRENY POŻARNICZE OBR FSM
Syrena R-20 to dostawcza wersja samochodu Syrena produkowanego w Polsce w latach 1972-1983. Prace nad rolniczą wersją Syreny zapoczątkowano w 1971 roku. Powstały wówczas trzy prototypy (R-1, R-2 i R-3). W tym samym roku kilkanaście egzemplarzy z serii próbnej przekazano rolnikom do eksploatacji. Seryjną produkcję tego pojazdu rozpoczęto po zebraniu doświadczeń w 1972 roku. Syrenę R-20 zbudowano na bazie Syreny 105 B jako osobowo-towarowy samochód przeznaczony dla rolnictwa do przewozu niewielkich ładunków. Była ona budowana na ramie wprost zaadaptowanej z osobowej Syreny 105 i posiadała takie samo zawieszenie. Tak było prościej i taniej. Jej napęd zapewniał 2-suwowy, 3-cylindrowy silnik typu S-31, chłodzony cieczą. Jego pojemność to 842 cm3, maksymalna moc 29,5 kW (40 KM) przy 4300 obr./min, osiągana przy maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 78,5 Nm w przedziale od 2750 obr./min. Niezależne zawieszenie przedniej osi oparte było na resorze poprzecznym, piórowym, dolnymi wahaczami poprzecznymi i amortyzatorami teleskopowymi. Natomiast zależne zawieszenie tylne składało się ze sztywnej osi, resorów piórowych i amortyzatorów teleskopowych. Wiele elementów zawieszenia było wykorzystanych przy wcześniejszej produkcji Warszawy M-20 oraz Polskiego Fiata 125 p. Zastosowany układ kierowniczy i hamulcowy pochodził z Syreny 105. Koła posiadały ogumienie z bieżnikiem szosowym o wymiarach 155x15” lub 5,90x15”. Syrena posiadała 2-obwodowy hydrauliczny hamulec zasadniczy, bez wspomagania sterowany wiszącym pedałem. We wszystkich kołach zastosowane zostały hamulce bębnowe. Natomiast mechaniczny hamulec pomocniczy działał na koła tylnej osi, uruchamiany przy pomocy dźwigni stosowanej również w Polskim Fiacie 125p. Zbiornik paliwa miał pojemność 45 litrów (adaptacja z Polskiego Fiata 125p) i był podwieszony pod tylną częścią ramy. Rama podwozia wykonana była ze stalowych rur o przekroju prostokątnym. Syrena R-20 M mogła osiągnąć prędkość maksymalną 100 km/h. Z kolei średnie zużycie paliwa mieściło się w przedziale pomiędzy 9 – 11 l/100 km.
Premiera nowego samochodu miała miejsce podczas Ogólnopolskich Dożynek w Myślęcinku k. Bydgoszczy w dniach 01 – 10 września 1972 roku. Każdy z pojazdów był wyposażony w dwudrzwiową metalową kabinę kierowcy przeznaczoną dla dwóch osób w układzie (1+1), a także skrzynię ładunkową o powierzchni 2 m² pozwalającą na przewóz 350 kg ładunku. Całkowita ładowność R-20 wynosiła 400 kg, co w połączeniu z niemożnością holowania przyczepy dawało niskie możliwości użytkowe. W 1974 roku powstała wersja rozwojowa tego modelu oznaczona jako Syrena R-20 M. Wyróżniała się ona zwiększoną powierzchnią ładunkową i obniżonym progiem załadunku.
Samochody pożarnicze na bazie FSM Syrena R-20 M
Na bazie prototypu towarowej Syreny R-20 M w Ośrodku Badawczo Rozwojowym Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej w latach siedemdziesiątych poprzedniego stulecia opracowano i zbudowano trzy prototypy lekkich samochodów gaśniczych. Były one eksploatowane w Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej FSM w Bielsku-Białej. Poszczególne egzemplarze różniły się pomiędzy sobą wyposażeniem oraz częściowo kształtem skrzyni ładunkowej.
FSM Syrena R-20 M GLPr 250 (1974)
Samochodem pożarniczym na bazie samochodu Syrena był lekki samochód gaśniczy proszkowy (GLPr 250) na podwoziu Syrena R-20 M. Na skrzyni ładunkowej zamontowano agregat proszkowy AP-250 produkcji Katowickich Zakładów Wyrobów Metalowych. Głównym elementem agregatu był stalowy, ciśnieniowy zbiornik na proszek Totalit Super o pojemności 250 kg. Ciśnienie robocze zbiornika osiągało 16 barów. Proszek był wyrzucany za pomocą sprężonego azotu przechowywanego w osobnej butli o pojemności 27-litrów. Przygotowanie agregatu do pracy osiągano w czasie 13 s. Agregat był wyposażony w dźwigniowy, szybko otwieralny zawór butli „Barlinek” oraz dwa zawory bezpieczeństwa o ciśnieniu otwarcia 17,66 barów. Podawanie proszku odbywało się za pomocą dwóch linii szybkiego natarcia z gumowymi wężami, każdy o średnicy 25 mm i długości 20 m zakończonych prądownicami proszkowymi o wydajności 2,5 kg/s. Zasięg rzutu strumienia proszku wynosił 10-12 m. Z kolei całkowite rozładowanie agregatu AP-250 następowało w czasie 100 s (45 s podczas pracy dwoma prądownicami). Masa całkowita agregatu z proszkiem Totalit Super przeznaczonego do gaszenia pożarów grup BCE wynosiła 730 kg. Producent agregatu KZWM szczególnie zalecał jego stosowanie w zakładach chemicznych, lakierniach, rafineriach ropy naftowej, rozdzielniach elektrycznych oraz w jednostkach straży pożarnych. Konstrukcja agregatu wymagała jego obsługi przez osoby przeszkolone. Agregat proszkowy AP-250 był w tamtych czasach popularnym agregatem stosowanym przez jednostki ochrony przeciwpożarowej. Ich producent tj. Katowickie Zakłady Wyrobów Metalowych produkowały oraz dostarczały te agregaty na jednoosiowym podwoziu przystosowanym do holowania przez pojazdy pożarnicze.
Rys. 1. FSM Syrena R-20 M GLPr 250 (1974)
Fot. 1. FSM Syrena R-20 M GLPr 250 (1974)
Fot. 2. FSM Syrena R-20 M GLPr 250 (1974) - widok z tyłu
FSM Syrena R-20 M GLSn 240 (1974)
Drugą Syreną pożarniczą eksploatowaną przez Zakładową Zawodową Straż Pożarną Fabryki Samochodów Małolitrażowych był lekki samochód gaśniczy śniegowy. Wyposażono go w agregat śniegowy AS-240. Był on przeznaczony do gaszenia pożarów grup BCE, tj. cieczy palnych i gazów, maszyn i urządzeń elektrycznych pod napięciem, głównie w halach produkcyjnych i magazynach. Składał się on z ośmiu butli stalowych, wyposażonych w szybko otwieralne zawory z płytką bezpieczeństwa, zabezpieczające butlę przed rozerwaniem. Otwarcie zaworu następowało po przesunięciu dźwigni o kąt 30°. Zawory te połączone były kolektorem, w którym wmontowane były cztery zawory kierunkowe. Z kolei kolektor połączony był z rurkami ze zwijadłem, na których nawinięty był gumowy wąż wysokociśnieniowy o długości 20 m zakończony prądownicą śniegową o wydajności 1 kg/s skroplonego dwutlenku węgla (CO2). Skuteczny zasięg strumienia gaśniczego osiągał dwa metry. W każdej butli 40 litrowej butli przechowywano 30 kg skroplonego dwutlenku węgla. Ciśnienie robocze w butli w temperaturze 20° Celsjusza wynosiło 56,9 barów. Butle zamontowane były w układzie czterorzędowym. Całkowite rozładowanie agregatu osiągano w czasie 240 s.
Rys. 2. Syrena R-20 M GLSn 240 (1974)
FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979)
Ostatni samochód pożarniczy na podwoziu Syrena lekki samochód gaśniczy pianowo-proszkowy (GLBPr 0,15/50). Pod jego zabudowę wykorzystano podwozie Syrena R-20 M. Skrzynia ładunkowa, na której zamontowano sprzęt pożarniczy miała powierzchnię 2 m² oraz ładowność do 430 kg. Pojazd był wyposażony w agregat wodno-pianowy AWP-150. Symbolem AWP oznaczano agregaty wodno-pianowe. Liczba 150 określała ilość litrów wodnego roztworu środka pianotwórczego mieszczącego się w zbiorniku do tego przeznaczonego. W praktyce oznaczało to, że w stalowym zbiorniku o średnicy zewnętrznej 406 mm mieściło się 139,5 litrów wody oraz 10,5 litrów syntetycznego środka pianotwórczego Deteor 1000 (7% roztwór środka pianotwórczego). Producentem środka były Wrocławskie Zakłady Chemii Gospodarczej „Pollena”. W zbiorniku agregatu podczas jego pracy - użycia przy gaszeniu pożarów grup AB tj. płonących ciał stałych pochodzenia organicznego, żarzących się oraz pożarów cieczy palnych osiągano ciśnienie robocze wynoszące 7 barów. W skład agregatu AWP-150 zbiornikiem głównym wchodziła 10-litrową butla na sprężone powietrze, które było przechowywane w niej przy ciśnieniu roboczym 150 barów i służyło do wyrzucania roztworu ze zbiornika. Butla wyposażona była w zawór powietrzny z bezpiecznikiem. Poza tym agregat posiadał reduktor butlowy jednostopniowy dla sprężonego powietrza RBPS-10, zawór redukcyjny (bezpieczeństwa) 150/8, a także przewody wysokiego i niskiego ciśnienia wykonane z rur miedzianych z atestem hutniczym. Do podawania piany ciężkiej przystosowana była prądownica pianowa UGP-11. Jej wydajność osiągała 200 l/min przy zasięgu rzutu strumienia piany 7 m. Prądownica ze zbiornikiem na wodny roztwór środka pianotwórczego była połączona za pomocą węża tłocznego o średnicy 25 mm o długości 10 m. Całkowite rozładowanie agregatu AWP-150 następowało w czasie 240 - 300 s.
Przy prawidłowym działaniu uzyskiwano podczas gaszenia pożaru ok. 1200 litrów piany ciężkiej przy jej liczbie spienienia wynoszącej 16. Wymiary agregatu to: 850 x 540 x 1 650 mm (dł. x szer. x wys.). Masa własna pustego agregatu wynosiła 181 kg. Konstrukcja agregatu wymagała jego obsługi przez osoby przeszkolone. Producentem agregatu było Łódzkie Przedsiębiorstwo Sprzętu Metalowego „PROGAZ” w Łodzi. Na skrzyni ładunkowej zamontowany był również agregat proszkowy AP-50 produkcji Katowickich Zakładów Wyrobów Metalowych. Był on przeznaczony do zwalczania pożarów grupy BCE. Podstawowym elementem agregatu był stalowy, spawany z blachy atestowanej o grubości 4 mm zbiornik ciśnieniowy na proszek gaśniczy Totalit Super o pojemności 50 kg. Jego średnica wynosiła 270 mm, a wysokość 800 mm. Ciśnienie robocze zbiornika wynosiło 15 barów. Jego wyrzut następował za pomocą azotu przewożonego w butli o pojemności 3 litrów poprzez wąż o średnicy 16 mm i długości 5 m zakończonego prądownicą pistoletową o wydajności 1 kg/s. Zasięg rzutu strumienia proszku wynosił 10 m. Całkowite rozładowanie następowało w czasie 50 s. Wymiary agregatu to: 560 x 610 x 1 135 mm (dł. x szer. x wys.). Producent agregatu KZWM zalecał go do stosowania w zakładach chemicznych, lakierniach, magazynach, rozdzielniach elektrycznych. Masa całkowita pojazdu wynosiła 1 400 kg.
Rys. 3. FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979) - z przygotowanym agregatem gaśniczym do działań
Fot. 3. FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979)
Fot. 4. FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979) - widok z tyłu
Fot. 5. FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979) - z przygotowanym agregatem gaśniczym do działań
Fot. 6. FSM Syrena R-20 M GLBPr 0,15/50 (1979) - z przygotowanym agregatem gaśniczym do działań (widok z tyłu)
Niestety dalsze losy tych nietypowych lekkich samochodów pożarniczych są nieznane. Prawdopodobnie zostały one zezłomowane lub po demontażu wyposażenia pożarniczego sprzedano je prywatnym osobom.
Fot. Ośrodek Badawczo Rozwojowy Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej
Rys. Grzegorz Rutka
Paweł Frątczak